Chciałabym z przekonaniem powiedzieć: długo biłam się z myślami czy pojechać na mecz, ale to nieprawda. Bardziej zastanawiałam się, na który mecz się wybrać. Pucharowa środa oferowała dwa zaległe mecze Okręgowego Pucharu Polski. W podjęciu decyzji pomógł wujek Google, który stwierdził, że mniej nastoję się w korkach i z dużym prawdopodobieństwem dotrę na czas do Strzelna, gdzie miejscowa Kujawianka podejmowała Cuiavię Inowrocław. Po trzykrotnym przegapieniu zjazdu w uliczkę prowadzącą do stadionu udało mi się dotrzeć na miejsce. Na trybuny wbiegłam, w locie ładując kartę pamięci do aparatu. Szkoda, że byłam "na styk" bo miejscowych wyprowadzały na boisko dzieci a nie zdążyłam tego uwiecznić na foto. Nie zdążyłam też poprosić sędziów i kapitanów drużyn o ustawienie się do wspólnej fotki. Zignorowali moje błagalne wręcz krzyki: - do zdjęcia! Panowie! ustawcie się do zdjęcia! Krzyki były doskonale słyszane bo wzbudziły uśmiechy na trybunach. Niepocieszona f...